Księgowość, prawo, doradztwo, networking

Czy firma działa na autopilocie? Książka „Siła nawyku”

W codziennym funkcjonowaniu wielu firm można odnieść wrażenie, że decyzje zapadają niejako automatycznie, a pracownicy, a nawet całe działy, poruszają się po z góry wytyczonych ścieżkach. Często nie wynika to z odgórnych procedur czy sztywnego regulaminu, ale z siły nawyków, które, jak pokazuje Charles Duhigg w książce „Siła nawyku”, potrafią w równym stopniu budować efektywność organizacji, jak i ograniczać jej rozwój. Warto więc postawić pytanie: czy firma działa na autopilocie? A jeśli tak, to czy ten autopilot prowadzi ją we właściwym kierunku?

Pętla nawyku podstawą automatyzacji zachowań

Duhigg opisuje mechanizm pętli nawyku, składający się z trzech elementów: bodźca, rutyny i nagrody. Bodziec to impuls, który wyzwala określone działanie. Rutyna to samo działanie – wykonywana czynność, proces czy zachowanie. Nagroda natomiast stanowi wzmocnienie, które utrwala nawyk, dając poczucie satysfakcji, ulgi lub korzyści. Choć mechanizm ten dotyczy jednostek, w naturalny sposób przenosi się na większe zbiorowości, w tym zespoły pracowników i całe przedsiębiorstwa.

W praktyce biznesowej pętla nawyku widoczna jest na każdym kroku. Pracownik, który codziennie o 9:00 zaczyna dzień od sprawdzenia skrzynki mailowej, odpowiada na bodziec (godzinę rozpoczęcia pracy), wykonuje rutynę (otwieranie i filtrowanie wiadomości), a nagrodą jest poczucie kontroli nad zadaniami. Podobnie działa firma jako całość: w reakcji na sygnały rynkowe wdraża określone procedury, które dają jej przewidywalne rezultaty.

Nawyki organizacyjne – siła i pułapka

Nawyki firmowe mogą być niezwykle wartościowe. Utrwalone procedury pozwalają na oszczędność czasu, zmniejszają ryzyko błędów, ułatwiają wdrażanie nowych pracowników i stabilizują działania w zmiennym otoczeniu. To właśnie dzięki nim przedsiębiorstwa są w stanie działać sprawnie mimo skomplikowanej struktury. Kultura „lean management”, codzienne spotkania projektowe w metodyce agile czy procedury bezpieczeństwa w fabrykach – wszystkie te praktyki są niczym innym jak utrwalonymi nawykami.

Z drugiej strony, nawyki mogą również działać jak kajdany. Jeśli rutyny powstały w określonym momencie rozwoju firmy i nie są poddawane refleksji, mogą stać się przeszkodą w adaptacji do nowych warunków. Przykładem może być organizacja, która przez lata budowała swoją siłę na sprzedaży bezpośredniej, lecz nie potrafiła na czas przestawić się na sprzedaż online. Bodźce rynkowe się zmieniły, lecz utrwalone rutyny np. cotygodniowe odprawy handlowców, raportowanie wyników spotkań czy premiowanie liczby wizyt, sprawiały, że firma trwała przy dawnym modelu. Nagrodą wciąż było poczucie stabilności i przewidywalności, ale długofalowo prowadziło to do utraty konkurencyjności.

Jak nawyki kształtują pracowników?

Siła nawyków nie ogranicza się do procedur firmowych. Dotyczy również indywidualnych postaw pracowników. Wiele osób wykonuje swoje obowiązki na autopilocie, nie zastanawiając się nad przyczynami ani skutkami działań. To, jak podchodzą do obowiązków, zależy od tego, jakie pętle nawyków zostały w nich utrwalone przez kulturę organizacyjną.

Na przykład w firmie, w której przełożeni nagradzają szybkie reagowanie na wiadomości mailowe, pracownicy uczą się uzależniać swoją efektywność od skrzynki pocztowej. Bodźcem jest pojawienie się nowego maila, rutyną natychmiastowa odpowiedź, a nagrodą pochwała za „responsywność”. Z czasem staje się to normą, ale jednocześnie prowadzi do rozproszenia i spadku produktywności w zadaniach wymagających skupienia.

Analogicznie, w przedsiębiorstwie nastawionym na innowacyjność nagrodą za prezentowanie nowych pomysłów może być uznanie i realna szansa na wdrożenie własnych rozwiązań. Tutaj bodźcem jest potrzeba rozwiązania problemu, rutyną kreatywne poszukiwanie pomysłów, a nagrodą docenienie i rozwój kariery. Takie pętle nawyków wzmacniają kulturę innowacyjności.

Czy można zmieniać autopilota?

Dobra wiadomość jest taka, że nawyki, zarówno indywidualne, jak i organizacyjne, można modyfikować. Klucz tkwi w uświadomieniu sobie istnienia pętli i świadomym ingerowaniu w jej elementy. Nie zawsze da się zmienić bodziec czy nagrodę, ale często można przeformułować samą rutynę.

Duhigg podaje przykład osób, które zamiast sięgać po słodycze w reakcji na nudę (bodziec), zaczynają chodzić na krótkie spacery czy rozmawiać z kolegą (nowa rutyna), a nagrodą pozostaje oderwanie się od monotonii. Podobnie działa to w firmach – jeśli dotychczasowa rutyna nie przynosi pożądanych efektów, można ją zastąpić inną, zachowując ten sam bodziec i nagrodę. Przykładowo: zamiast codziennie zaczynać dzień od przeglądu skrzynki, zespół może najpierw odbyć krótkie spotkanie planistyczne. Bodźcem nadal będzie rozpoczęcie pracy, a nagrodą poczucie kontroli, lecz rutyna zostaje zmieniona.

Nawyki jako niewidzialny mechanizm strategii

Analizując firmy odnoszące sukcesy, można zauważyć, że w ich DNA wpisane są określone nawyki organizacyjne. Starbucks kładzie nacisk na uprzejmość i powtarzalną jakość obsługi – to utrwalone rutyny szkoleniowe i komunikacyjne. Toyota od lat korzysta z nawyku ciągłego doskonalenia procesów (kaizen). Google promuje kulturę testowania i eksperymentowania, co przekłada się na rutynowe wdrażanie prototypów i ocenę danych.

W każdym z tych przypadków autopilot firmy jest zaprogramowany w taki sposób, by prowadzić organizację w kierunku, który wspiera jej strategię. To dowód na to, że siła nawyków może być świadomie wykorzystana jako narzędzie budowania przewagi konkurencyjnej.

Podsumowanie
Czy firma działa na autopilocie? Odpowiedź brzmi: tak – zawsze. Pytanie brzmi raczej: czy ten autopilot prowadzi w stronę rozwoju i innowacji, czy może w kierunku stagnacji i rutyny, która nie odpowiada na wyzwania otoczenia? Nawyki w biznesie działają jak ukryty mechanizm sterujący zachowaniami ludzi i organizacji. Zrozumienie pętli nawyku: bodźca, rutyny i nagrody, pozwala dostrzec, co naprawdę napędza codzienne działania i jakie procesy utrwalają się w kulturze firmy. Świadome zarządzanie tymi pętlami to jeden z najpotężniejszych sposobów kształtowania kultury organizacyjnej i budowania przewagi rynkowej. Ostatecznie, pytanie nie brzmi, czy firma działa na autopilocie, ale kto i w jaki sposób ten autopilot programuje.

Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.